Marketing bez zgody – jak rosyjska ruletka: dużo można wygrać, ale i sporo stracić
Share
Wyobraź sobie grę, w której możesz wiele zyskać, ale stawka jest ogromna – to właśnie marketing bez zgody. Choć może wydawać się szybkim i łatwym sposobem na dotarcie do nowych klientów, w rzeczywistości przy próbie rozpychania się na rynku może być to jedna z najprostszych dróg do kłopotów. W regulacyjnym bagnie marketingu musimy pamiętać nie tylko o RODO ale także Prawo Komunikacji Elektronicznej. Konsekwencje mogą być niemiłe z powodów finansowych jak i wizerunkowych. W tym artykule wyjaśnię, dlaczego wysyłanie ofert bez zgody jest tak ryzykowne i jak uniknąć problemów.
Marketing bez zgody – dlaczego to problem?
Czym właściwie jest zgoda?
Zgoda to jest coś co w świecie ochrony danych osobowych staramy się unikać. Głównie z bardzo wielu ograniczeń które wynikają z RODO. Aby była ważna, musi spełniać kilka warunków:
- Dobrowolność: Nikt nie może być zmuszony do jej wyrażenia. Zgoda ukryta w umowie równie dobrze może być z niej usunięta bo nie ma żadnej mocy.
- Konkretność: Musisz jasno określić cel, np. newsletter lub promocje.
- Wyraźność: Domyślnie zaznaczone checkboxy? Zapomnij. Zgoda musi być jednoznaczna.
Co mówią przepisy?
RODO i Prawo Komunikacji Elektronicznej "jasno" określają, że przesyłanie treści marketingowych bez zgody jest nielegalne. W praktyce oznacza to, że jeśli nie masz wyraźnej zgody klienta, nie możesz wysyłać mu ofert ani dzwonić z propozycjami.
Dlaczego marketing bez zgody to niebezpieczna gra?
Grzywny, dochodzenia i złamana reputacja
- RODO - kara w wysokości do 20 milionów euro lub do 4% całkowitego rocznego światowego obrotu przedsiębiorstwa – w zależności od tego, która kwota jest wyższa.
- PKE - 3% przychodu ukaranego podmiotu osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym lub do 1 miliona złotych – w zależności od tego, która kwota jest wyższa.
- KK - kara grzywny do 5000 złotych*
- Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - Uznanie działania za czyn nieuczciwej konkurencji*
Kto może interweniować?
- UODO
- UOKIK
- UKE
- Prokuratura**
- Sąd**
Marketing bez zgody w praktyce
To, że nikt się jeszcze nie poskarżył, nie oznacza, że problemu nie ma. Wystarczy jedno zgłoszenie do UODO lub UKE, a Twoja firma może stanąć w obliczu postępowania. Co więcej, brak zgody nie tylko naraża Cię na kary, ale także na utratę zaufania klientów.
Jak uniknąć ryzyka i działać zgodnie z prawem?
Wdrażanie zgód
- Checkboxy z jasnym opisem: „Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera” – krótko i na temat.
- Double opt-in: Potwierdzenie zgody przez kliknięcie w link weryfikacyjny. W ten sposób ominiesz żartownisiów tworzących konta na cudze dane.
Przepisy marketingowe w Polsce – dlaczego to „bagno”?
Polskie regulacje dotyczące marketingu i ochrony danych osobowych to prawdziwe wyzwanie dla firm, które chcą działać zgodnie z prawem. Dlaczego? Główny problem tkwi w niezależności różnych organów nadzoru oraz w mnogości sprzecznych decyzji, które często prowadzą do chaosu interpretacyjnego.
Niezależność organów, brak jednolitych zasad
W chwili obecnej są 3 główne organy które mogły i wciąz mogą* wydawać decyzje dot. legalności działań marketingowych. UODO, UKE i UOKiK – działają niezależnie od siebie, co w teorii ma zapewnić obiektywizm i skuteczność. Jednak w praktyce oznacza to, że każda z tych instytucji interpretuje przepisy na swój sposób, co prowadzi do rozbieżności w orzecznictwie. Przykładowo:
- UODO dotychczas uznawało że działania marketingowe mogły być realizowane w oparciu o uzasadniony interes administratora. Wynikało to z motywów RODO. Ze względu na niedawny wyrok WSA, nakazujący UODO większe przyglądanie się czy działania spółeksą zgodne nie tylko z RODO ale także prawem krajowy, sytuacja może ulec zmianie. Być może w niedalekiej przyszłości kazdy marketing bez zgody zgłaszany do organu będzie kończył się karą lub pouczeniem
- UKE analizował zgodność z Prawem telekomunikacyjnym. UKE ostatni raz wydał karę za takie działania w 2019 roku. K
- UOKiK koncentrował się na ochronie zbiorowych interesów konsumentów i zgodności z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczna. Od br. UOKIK bada zgodnośc z Prawem Komunikacji Elekronicznej.
Sprzeczne decyzje i brak jasnych wytycznych
- Czy zakaz wysyłania marketingu bez zgody dotyczy tylko sektora b2c czy także b2b?
- Czy wymagana jest oddzielna zgoda na metodę kontaktu czy wystarczy na sam cel?
- Czy wymagana jest odrębna zgoda na działanie w oparciu o każdą ustawę - mimo że regulują to samo, czy można je scalić?
Dlaczego to „bagno”?
Taka sytuacja sprawia, że przepisy marketingowe w Polsce są jak grząskie bagno – trudno znaleźć stabilny grunt, a każdy krok może prowadzić do nieprzewidzianych konsekwencji. Firmy często muszą balansować między różnymi regulacjami i decyzjami, co prowadzi do niepewności i dodatkowych kosztów związanych z konsultacjami prawnymi czy audytami.
Co zyskujesz, grając zgodnie z zasadami?
Budowanie zaufania klientów
Przestrzeganie przepisów to dowód, że szanujesz prywatność swoich klientów. Zadowoleni odbiorcy chętniej korzystają z Twoich usług i angażują się w działania marketingowe.
Unikanie problemów prawnych
Działając zgodnie z prawem, eliminujesz ryzyko grzywien i postępowań, które mogłyby zniszczyć Twój wizerunek.
Lepsze wyniki marketingowe
Klienci, którzy sami wyrazili zgodę, są bardziej zaangażowani. Takie działania przynoszą lepsze efekty niż przypadkowe masowe wysyłki.
Podsumowanie: Marketing bez zgody to gra niewarta świeczki
Marketing bez zgody przypomina rosyjską ruletkę – jeden błąd może kosztować Cię bardzo dużo. Nie tylko w pieniądzach, ale też w reputacji i zaufaniu klientów. Zamiast ryzykować, zainwestuj w jasne, zgodne z prawem mechanizmy zbierania zgód. Dzięki temu zyskasz nie tylko spokój, ale też lojalność klientów i lepsze wyniki kampanii.
*Po rozmowie z z kolegą zauważyłem że za mało się przyłożyłem do researchu. Myślałem że UKE stracił uprawnienia do wydawania kar, ale okazało się że wszystko zostało całkowicie po staremu i wprowadzenie PKE nie przyniosło żadnych zmian
** Czysto teoretycznie możliwa jest ochrona swych praw przed Sądem i Prokuraturą ale takie przypadki można wyliczyć na palcach jednej ręki. Może w przyszłości się to zmieni, przy okazji aktualizacji artykułu, postanowiłem dodać też i te opcje.